Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matievan
Illumination
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:25, 25 Sie 2007 Temat postu: EPICA |
|
|
Wszystko zaczęło sie w 2001r. kiedy to Simone Simons zalogowała się na chat zespołu After Forever, kiedy jeszcze Mark był jego członkiem. Szukał wokalistki do swojego projektu, a Simone zadeklarowała że chce wziąć w nim udział. Spotkali się. Na początku zakochali się w sobie, a projekt nigdy nie został ukończony. Tego samego roku Mark opuścił After Forever z powodu pewnych problemów z jego kolegami z zespołu. Zaczął się trudny okres w jego życiu, ale Simone wspierała go ciągle.
Zdecydował założyć nowy zespół, nazywając do Sahara Dust, z Helena Iren Michaelsen jako piosenkarką, Ad Sluijterem jako gitarzystą, Coenem Jansenem na klawiszach i Iwanem Xendrikxem jako perkusistą. Mimo że Helen była utalentowaną piosenkarką, z dużym doświadczeniem, współpraca między nimi nie miała się najlepiej, więc ona i Iwan Hendrikx opuścili zespół, a Yves Huts (gitara basowa) zapełnił zaistniałą po ich odejściu lukę w zespole.
Na przekór braku doświadczenia, poproszono Simone aby zaśpiewała w ich demie. (Cry For the Moon, 2002) i postanowili ustanowić ją wokalistką zespołu. Do zespołu dołączył się też nowy perkusista, Jeroen Simons.
Do tego czasu Simone śpiewała w chórze, więc na pierwszym występie zespołu, w grudniu 2002, również musiała pozostać w chórku. To doprowadziło do pewnych napięć, lecz Simone zdecydowała się pozostać w zespole. Wówczas, gdy zespół był kompletny, a pierwszy występ mieli za sobą, zdecydowali zmienię nazwę na "Epica" ponieważ wszyscy byli wielkimi fanami zespołu Kamelot, w szczególności ich płyty „Epica”. Poza tym Goethe napisał w jednej ze swych książek, że Epica jest niewielkim miejscem we wszechświecie, gdzie można odnaleźć odpowiedzi na wszelkie pytania. Mark stwierdził, że to będzie świetna nazwa dla zespołu, ponieważ również szukał pewnych odpowiedzi. Na początku 2003 roku, rozpoczęli nagrywanie ich pierwszego albumu, „The Phantom Agony”. Było to niedługo po tym, jak dołączyli się Simone i i Jeorens, a dla świeżo upieczonej wokalistki był to też jej pierwszy pobyt w studio. Pomimo to, wykonała zdumiewającą pracę, wszystko poszło świetnie a producenci wróżyli im wiele sukcesów.
Tego roku wydano album i pomimo że zespół był zupełnie nowy i wszyscy mieli bardzo sceptyczne podejście do tego wydarzenia, obawiając się że płyta zabrzmi podobnie do After Forever (Poprzedniego zespołu Marka), reakcje i recenzje płyty były bardzo dobre. Sprzedano 25 000 albumów. Wystąpili na wielu koncertach, w czasie których pewność siebie całego zespołu – a zwłaszcza Simone – niezwykle wzrosła. Stała się charyzmatyczna i sympatyczna, podczas gdy przedtem była bardzo nieśmiała. Pewnym okazało się, że wybór Simone na wokalistkę był świetnym wyborem.
W październiku wydali swój pierwszy singiel, The Phantom Agony i nagrali teledysk. Piosenka sama w sobie była świetna, lecz Mark był niezadowolony z jej edytowania na potrzeby teledysku, powiedział: „Nie piszesz 10 minutowej piosenki po to, żeby ostatecznie wyciąć z niej 7 minut”. Zespołowi również nie spodobało się to, w jakim stylu wykonano teledysk. Twórcy mieli pomysł, ażeby wykonać klip w gotyckim stylu, więc film pełny jest obrazów w stylu cliché. W styczniu 2004 roku wydali drugi singiel, Feint, za którym podążył ich trzeci singiel, Cry for The Moon, wydany w maju.
W 2004 otrzymali oni zaproszenie z holenderskiej telewizji i od radiowej osobistości Jana Douwe Kroeske, który zaproponował im wzięcie udziału w jego programie telewizyjnym "2 Meter Sessies". Przyjęli to z zaszczytem, ale ciągle chcieli więcej. Zaprosili chór z małą orkiestrą, zdeterminowani do nagrania akustycznych wersji niektórych piosenek. To doprowadziło do wydania DVD „We Will Take You With Us”.
Latem 2004 rozpoczęli nagrywanie nowego albumu „Consign to Oblivion”. Na tym albumie znalazł się ich mały koncept, nazwany „A New Age Dawns’, który opowiada o Majach, jak wiele wiedzieli oni o świecie i wszechświecie, bez posiadania tak rozwiniętej techniki, jak my dziś, jak byli „Przesłani w Zapomnienie”. Wówczas również Mark i Coen musieli napisać ścieżkę dźwiękową do holenderskiego filmu „Joyride”. Jedną z tych piosenek można również usłyszeć na płycie, mowa tu o „Trois Vierges”. W tej piosence swego wokalu użyczył Roy Khan, wokalista Kamelotu.Ostatecznie, 21 kwietnia album został oficjalnie wydany. Oczekiwania były wielkie, jednak nikt się nie zawiódł. Każdy zauważył, że śpiew Simone jest znacznie lepszy niż na pierwszej płycie. Tym razem nie śpiewała tylko operowo. Teksty były znacznie bardziej dojrzałe, podobnie jak sama muzyka. Zespół miał bardziej górnolotne, orkiestralne brzmienie, podobne jak w filmach, co okazało się bardzo dobrym przedsięwzięciem.
12 maja wydali oni pierwszego singla z ich nowego albumu, „Solitary Ground”. Wykonali specjalną, soundtrackową wersję na pianinie. Okazało się to kolejnym sukcesem, który od razu wskoczył na holenderskiej Mega Top 100 na 46 miejscu! Wydali również teledysk do tego utworu, puszczany na holenderskiej stacji muzycznej TMF.
15 września 2005 roku, kolejny, inny album został wydany. Twórcy filmu Joyride zdecydowali się nie używać tak wielu piosenek Epiki w swym filmie, więc płyta CD z soundtrrackiem z filmu nie została wydana jako oficjalny soundtrack Joyride, lecz jako samodzielna płyta Epiki. Album zyskał nazwę „The Score – An Epic Journey”. Płyta zawierała 16 nowych, instrumentalnych piosenek i 4 remiksy utworów z „Consign To Oblivion”. Owe utwory to „Quietus”, „Trois Vierges(Solo version)”, Trois Veriges (instrumental)” i wersję soundtrackową Solitary Ground, która znalazła się przedtem na singlu.
Płyta otrzymała świetne recenzje, ponieważ pokazywała, jak bardzo wszechstronna jest Epica. „The Score” bardzo różni się od innych płyt Epiki (pomijając „Quietus”), ponieważ nie zawiera w sobie w ogóle gitar ani perskusji.
Miesiąc później wydano kolejny singiel z „Consign to Oblvion”. Singlem okazał się „Quietus”. Tym razem wideo nagrał Mirko Cokko i członkowie zespołu nareszcie byli zadowoleni z tego, jak ostatecznie prezentował się teledysk.
Czwartego maja tego roku, Epica wykonała specjalny show w klubie Paradiso w Amsterdamie. Show został nagrany na potrzeby DVD i tego samego wieczoru wydano książkę z muzyką i zdjęciami, nazwaną „The Road to Paradiso”. Ta książka opowiada historię Epiki.
Show, sam w sobie, obfitował w wielu gości, jak Jak Chris de Koeijer w Gorefestu, Roy Khan z Kamelotu, wiolonczelę i skrzypcę oraz wokal w tle, wykonywany przez Amandę Sommerville i Lindę van Summeren. Występ był pełen sztucznych ogni i był to świetny symbol niezwykle szybko rozwijającej się kariery Epiki.
Jesienią 2006 zespół rozpoczął trasę koncertową w Stanach Zjednoczonych, jako support zespołu Kamelot. Wszystkie bilety na te koncerty zostały szybko sprzedane i zapowiada się na to, że Epica niedługo zdobędzie świat.
Niestety, pewne smutne wieści doszły grupę, gdy wrócili do Holandii. Jeroen Simons, perkusista, zdecydował się opuścić Epikę i skupić się na innej karierze muzycznej. Był (i ciągle jest) podziwiany i lubiany przez wielu i na pewno będzie go brakowało w zespole Epiki.
Nowa płyta, nazwana „The Divine Conspiracy” zostanie wydana we wrześniu 2007
Podałbym linki do forum, strony i myspace ale jeszcze nie mogę ;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ines86
Bird
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakow Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:12, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
To ja podam:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
rayleigh
Shadowman
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:33, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
O, bardzo lubię Epicę, zwłaszcza Simone - i wokalnie, i wizualnie. :-D
The Phantom Agony jakoś weszło mi jednym uchem a wyszło drugim, ale i tak lubię tę płytę, chociaż o wiele bardziej podoba mi się Consign To Oblivion, na której są moje ulubione utwory zespołu - Mother Of Light i tytułowy CtO. Zresztą, lubię praktycznie każdą piosenkę na tym albumie, no może poza Quietus i Force Of The Shore, których jakoś nie trawię.
Co do nowej płyty, to pierwszy kawałek, który poszedł w świat, czyli Never Enough, bardzo mi się podoba, a na dodatek słyszałem, że płyta jest podobna do poprzedniej, więc dla mnie to bardzo dobrze. :-)
Ale jeśli miałbym wybierać między Epicą a After Forever, to jednak wybrałbym ten drugi zespół. Chociaż zobaczymy, może jeszcze ta sytuacja się zmieni po usłyszeniu The Divine Conspiracy - już sama okładka dobrze wróży tej płycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyan
Libre
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Okol. Głogowa/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:17, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubię tego zespołu. Dla mnie niczym szczególnym nie wyróżniają się z ogólnie pojętej sceny gotyckiej. Po prostu kolejny gothic metalowy band.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vidarth
Bird
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 15:40, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie przepadam, może dlatego, że Nightwish'a też nie lubię.
Cyan - Epica to symfoniczny metal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyan
Libre
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Okol. Głogowa/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:51, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Vidarth nie bawmy się w etykietki. Jak zwał tak zwał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Widow's Weeds
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:39, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W ostatnich dniach zasłuchuję się w 'The Divine Conspiracy' - jak dla mnie jest to coś pięknego - chór, symfonia, growl i piękny głos Simone, czyli to, co na poprzednich ich płytach, tylko chyba jeszcze lepsze
Z poprzednich płyt mam 'Consign to Oblivion', które także bardzo mi się podoba, a które wprowadziło mnie w świat Epiki. Choć z początku średnio przypadła mi ta płyta do gustu, na szczęście przekonałem się do niej i nie żałuję
Dobrze by było, gdyby Holendrzy wpadli na pomysł odwiedzenia Polski, albo chociaż jakichś terenów przygranicznych :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andariel
Ashes
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 2111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: North Pole Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:09, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, powinnam lubic takie zespoly jak After Forever czy Epica, przeciez maja na wokalu wspaniale wokalistki, muzycznie oscyluja gdzies kolo gotyku, metalu, symfonii. Nie jest przede wszystkim tez za slodko- jest growling.
I wlasnie chyba o ten growl mi chodzi. Wydaje mi sie, ze zawsze go wciskaja na sile i nie tam gdzie trzeba. Jakby ta muzyka i wokalistki byly za delikatne do takich mieszanek. Zdecydowanie wolalabym gdyby zrezygnowali z growlu a ewentualnie dodali do tego czysty meski wokal, bo te meskie krzyki sprawiaja, ze prawie pekaja mi bebenki (i pisze to ktos, kto naprawde lubi growl)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charism
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowa Huta (okolice Krakowa) Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:22, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cyan napisał: | Ja nie lubię tego zespołu. Dla mnie niczym szczególnym nie wyróżniają się z ogólnie pojętej sceny gotyckiej. Po prostu kolejny gothic metalowy band. |
Podpisuje się. I tak samo z after Forever.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rayleigh
Shadowman
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:08, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
przesłuchuję sobie ich ostatnią płytę, The Divine Conspiracy i nachodzi mnie parę refleksji.
po pierwsze, Simone cały czas się rozwija i śpiewa coraz piękniej, teraz już z pewnością można powiedzieć, że należy czołówki metalowych wokalistek.
po drugie, miejscami odnoszę wrażenie, że album jest dosyć wtórny, a niektóre rzeczy i rozwiązania słyszałem już na poprzednich płytach.
po trzecie, wpienia mnie ten debilny growl. wpychany na siłę, przeeksploatowany, a na dodatek wcale nie jakiś potężny i robiący wrażenie, żeby tak go eksponować.
średnio mi się ta płyta podoba, tak ogólnie mówiąc. ale chociażby dla samej Simone będę jej słuchał dalej. ;-) tak czy owak z Consign To Oblivion raczej nie ma szans.
Ostatnio zmieniony przez rayleigh dnia Śro 20:09, 26 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
f!eld
Moderator
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zaurale :P Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:08, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Andariel napisał: | Nie wiem, powinnam lubic takie zespoly jak After Forever czy Epica, przeciez maja na wokalu wspaniale wokalistki, muzycznie oscyluja gdzies kolo gotyku, metalu, symfonii. Nie jest przede wszystkim tez za slodko- jest growling.
I wlasnie chyba o ten growl mi chodzi. Wydaje mi sie, ze zawsze go wciskaja na sile i nie tam gdzie trzeba. Jakby ta muzyka i wokalistki byly za delikatne do takich mieszanek. Zdecydowanie wolalabym gdyby zrezygnowali z growlu a ewentualnie dodali do tego czysty meski wokal, bo te meskie krzyki sprawiaja, ze prawie pekaja mi bebenki (i pisze to ktos, kto naprawde lubi growl)... | Podpisuję się obiema rękami. Widać to zwłaszcza na ostatnim albumie, gdzie naprawdę jest niewiele miejsc, gdzie growl by pasował (a album - skadinąd - bardzo dobry).
|
|
Powrót do góry |
|
|
ines86
Bird
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakow Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:51, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Taką mają stylistykę, choć czasem przesadzają z growlem i nie tylko, bo z chórem również, tak piękne Menace Of Vanity aż ocieka zewsząd chórem i z czasem to wkurza, jest ok, ale wolałabym aby 'nieco' obnizyli jego rangę. TDC jest moim zdaniem ich najlepszym dziełem. Spisują się nieźle, aczkolwiek są badziej power metalowi niż powinni według mnie być, a szkoda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
f!eld
Moderator
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zaurale :P Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:43, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W skrócie: gdyby The Phantom Agony zostało nagrane jak The Divine Conspiracy, to byłby cud, miód i orzeszki.
A nie jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andariel
Ashes
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 2111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: North Pole Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:19, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Najnowszy album przesluchalam raz (pamietam, ze podczas tej czynnosci zbieralam grzyby w lesie ) i pamietam jedynie,ze bylo tam pare momentow godnych uwagi, wiec chyba jeszcze raz go przeslucham.
Ale ich kompozycje wygladaja tak: piekny glos Simone, cudowna patetyczna muzyka, czlowiek sie wczuwa, zaczyna mu sie podobac az tu nagle ni stad ni z owad wpadaja dzwieki rozpedzone jak kolej i Cie rozjezdzaja
|
|
Powrót do góry |
|
|
ines86
Bird
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakow Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:32, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wspaniale jest poinformować iż 4 listopada tego roku Epica zagra w klubie Firlej we Wrocławiu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|