Moj pierwszy raz...

Andariel

Nie bojcie sie, bedziecie tutaj opisywac pierwsze zetkniecie z muzyka Wesoly

Co Wam najbardziej utkwilo w pamieci z lat dziecinstwa, pozniej dorastania?

Pierwsze co pamietam, to byly muzyczne bajki Jacka Cygana i Natalki Kukulskiej- serio! Mruga

Gdy bylym troszku starsza, to bylam zakochana w Big Cyc i T.LOVE. Na pierwszym bylam nawet na koncercie, gdy grali w moim miasteczku rodzinnym! Co do T.LOVE, to nadal chodze na wszystkie ich koncerty w 3- miescie (w tamtym roku bylam na trzech!).

Kilka lat do przodu i moja siostra wyjezdza na studia, tata kupuje komputer a ona co tydzien przywozi nowa muze. Bylo to Skunk Anansie, Smashing Pumpkins, Morphine, Depeche Mode, Closterkeller i inne takie Wesoly

Gdy zaczelam dorastac tak jak kazda nastolatka potrzebowalam idola. W moim przypadku nie bylo to Backstreet Boys czy Kelly Family, lecz...Ville Valo z HIM. Pamietam, mialam 12 lat jak na VIVA ZWEI obejrzalam koncert promujacy 'The Greatest Lovesongs vol.666'. To bylo cos- Lucyfer zszedl po mnie na ziemie! Ta milosc trwala jeszcze przez albumy 'Razorblade Romance' i 'Deep Shadows & Brilliant Highlights' i jakos po wydaniu tego ostatniego sie zakonczyla- moze po prostu ja dorastalam a ta muzyka stanela w miejscu by piescic uszy kolejnych mrocznych nastolatek...?

Maka Sil

Muzyką interesuję się tak na dobre od paru lat. W podstawówce uwielbiałe Smerfne Hity i inne takie głupoty Jezyk

Później słuchałem głównie radia i kiedyś usłyszałem w nim Evanescence i jakoś tak mi się spodobało. Podobnie z Nightwishem, którego widziałem w jakiejś muzycznej telewizji.

Wszystko zmieniło się, gdy mój tata przyniósł do domu płytę Mutter Rammsteina. Zakochałem się od drugiego wejrzenia, no i zaczęło się Wesoly

Cyan

No więc ja od najwcześniejszych lat dzieciństwa otaczam się dźwiękami. Jak miałem około 2 lat to już sam włączałem sobie na ruskim radyjku kasety mojego dziadka z nagranymi mszami kościelnymi Wesoly

Potem w wieku 4 lat były to przeboje moich rodziców z lat 80-tych. A takie świadome słuchanie muzyki zaczęło sie w 1994 roku kiedy usłyszałem Kasię Kowalską- nadal mam do niej sentyment. Potem jeszcze była Edyta Bartosiewicz i Hey. W 1996 zaczęła się Era disco i byłem wielkim fanem Spice Girls. I tak do 1999 słuchałem tego co szalało w radio. A że pop/dance zaczął mi już nie wystarczać powróciłem do Hey, Cranberries. A w 2000 moja siora zainteresowała się Closterkeller'em odradzałem jej ten zespół jak tylko się dało, mimo że nie słyszałem prawie nic tego zespołu. Ona mnie nie posłuchała, kupiła "Fin de siecle" i... zakochałem się w tej kasetce Wesoly

Zapierałem się że Closter to wyjątek, ale powoli zacząłem wpadać w ten gotycki nurt i odnalazłem się w tym. Siora śmiała się że jeszcze do growlingu się przekonam, ja oczywiście się zapierałem, aż do momentu gdy usłyszałem "Velvet darkness they fear" Theatre of Tragedy. I tak do dziś leżę w tym gotyckim dole Wesoly

Andariel

Odnosnie Kasi Kowalskiej- jest to ulubiona piosenkarka mojej siostry i tez mi sie kojarzy z moim dziecinstwem Mruga

Ilez razy ona to walkowala! To ja Tristanii tak nie mecze Mruga

Wlasciwie niektore piosenki Kasi do dzis zostaly mi w glowie... Nie macie takiego wrazenia, ze czasy wlasnie Kasi, Hey, Wilkow mialy taka swoja aure? Nie wiem jak to opisac, ale to byly naprawde czasy bardzo dobrej muzyki na polskiej scenie, pozy Idolami i innymi 'Zostan Gwiazda'. Tam kiedys ludzie rozmawiali ze soba, interesowali sie innymi, integrowali razem na Jarocinie czy Woodstock. Teraz po prostu mamy za dobrze i nikomu sie nic nie chce, nie chce posluchac innego czlowieka...
To taki maly off-top odnosnie moich wspomnien z dziecinstwa Mruga

Cyan

Tak, polska muzyka rockowa, pop/rockowa w pierwszej połowie lat 90 tych była świetna. W ogóle żałuję że nie przyszło mi dorastać w tamtych czasach, były fantastyczne. Ta atmosfera, wtedy młodzież była bardziej beztroska . Często molestuję moją starsza o 7 lat kuzynkę żeby mi opowiadała jak to było wtedy Wesoly

Kurde aż trudno mi to opisać.

Andariel

Hehe, ja tez mam problem z opisaniem tych emocji Mruga

No ja mam siostry starsze o 10 i 11 lat i to one uksztaltowaly moj gust muzyczny pewnie.
Zapomnialam dodac, ze zabranialy mi siegac jak bylam mala po plyty KATa, ale i tak kiedys tam w samotnosci dorwalam. Pierwszy utwor, ktory uslyszalam, to byla 'Lza dla cieniow minionych', mrrr...

Agnes

zaczelo sie od smerfnych hitów i europe. hey. therion.

aaa i po drodze Santana Jezyk

Isgri

W 2 gimnazjum słuchałem Radia Zet. I jak kiedyś usłyszałem Unforgiven Metallicy, to wiedziałem, że muszę posłuchać ich więcej. Oczywiście polskie radio jak na złość nic w ten deseń puszczać nie chciało. Z pomocą przyszedł świeżo zamontowany internet oraz koledzy. W 3 gimnazjalnej tworzyliśmy takie małe getto punkowo-rockowo-metalowe. Potem już każdy zaczął muzycznie rozwijać się w swoim kierunku. Mnie szczególnie w tamtym okresie urzekł S&M Metallicy i tak zaczęło się szukanie wszystkiego, co metalowo-symfoniczne...

Wcześniej muzyka była mi dosyć obojętna. Z najwcześniejszych lat życia pamiętam, jak wujek słuchał jakichś "wariatów". Tak sobie myślę, że wtedy podświadomie urzekł mnie właśnie rock i metal. Bo ci wariaci to stary dobry polski rock lat 80' a także Metallica i Deep Purple, o czym dowiedziałem się znacznie później. A ja jakoś tak gdy tylko w radyjku usłyszałem prawdziwe gitary, to wiedziałem, że to jest to...

Co było w międzyczasie? Disco Polo [jejeje], Smerfne Hity, potem Offspring się pojawił, ale tak epizodycznie... W każdym bądź razie nie uznaję tego za lata słuchania "świadomego" Wesoly

Agnes

bylo słuchac mocnych nocnych w radiu bis jak jeszcze było Jezyk

nocniki rlz!

loclaith

Hrabina Gruźlica

Początków to nie pamiętam. Nie wiem, co było pierwsze. Wiem, że jako dziecko lubowałam się we wszelkiej maści artystach przełomu lat 80tych i 90tych, ale Queen było zawsze na pierwszym miejscu. Przerabiałam wszelkie boysbandy etc. Ale zawsze najbliżej byłam muzyki techno i dance. Wcześniejsze Love Parade, to było coś dla mnie. Do dziś namiętnie słucham tamtych djów. Bo wszystko, co było tak mniej więcej po 2000 roku, to już papka dla mas. Kiedyś techno było ambitniejsze. No ale potem pojawił się Ville Valo. Na początku miałam problemy z określeniem jego płci, ale jak już doszłam co i jak, to normalnie zakochałam się w HIM. W zespole i muzyce, nie w Ville. I to były moje pierwsze dźwięki fińskiej muzyki i metalu. Nie licząc Metallicy, której słuchałam zawsze. otem już samo się potoczyło. Within Temptation, Linkin Park (tak lubię ich, i wcale sie nie wstydzę!), Nightwish, Sonata Arctica, Oomph!, Lame Immortelle, Children of Bodom, i wszystkie norweskie szarpidruty :lol: I jakbym miała pisać dalej, to bym wybiegła w przyszłość Mruga

Tak zgrabnie przebyłam drogę od disco, techno, szał boys&girls bandowy, love metal, metal, fiński metal, aż do true norwegian black metal Wesoly

Że nie wspomnę o Therionie, Tristanii, Epice, Dope Stars Inc., całym gotyckim badziewiu, którego słucham, i wszystkich innych zespołach, w których grają członkowie zespołów, które wymieniłam. :lol: Ale zawsze można pokręcić się w kółko Mruga

LadyMacbeth

u mnie zainteresowanie 'cięższym' graniem zaczęło sie od linkin park (khe khe khe gdzies na początku gimnazjum), potem zaszalałam za evanescence (a i jeszcze him był gdzieś po drodze), potem nightwish, within, potem closter..... i poszło Wesoly

Nataliana

Pierwszy zespół z tych co pamiętam, który lubiłam naprawdę, to były Wilki, już w wieku pięciu lat. Również w tym samym wieku, dzięki mojemu bratu znałam "Fear of the dark" i "Westing love" Maiden'ów i nie ukrywam, że do tych piosenek mam słabość do tej pory. Słyszałam również "Master of puppets". Co nie znaczy, że taka muzyka mi się podobała! O nie! Nawet za MOP nie przepadałam (to ej pory się to - oczywiście - zmieniło Mruga

)! Potem, jak już w podstawówce byłam, w pierwszej klasie z opiekunką słuchałyśmy naprawdę różnych wykonawców i gatunków. Od techno (tak, tak) poprzez Dżem, wcześniej wspomniane Wilki po Coopera.
Ale taki pierwszy album z cięższej muzyki, który przesłuchałam w całości to "Fallen" Evanescence. Wcześniej były pojedyncze piosenki i nagrane składanki.

Isgri

Nataliana

O tak...
Niesamowita piosenka i cudowna solówka gitarowa... Ach...

	Forum Tristania PL Strona Główna :: Muzyka	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2